Niedawno w sieci ukazała się nowa
wersja mało jeszcze popularnej, alternatywnej przeglądarki internetowej Maxthon. Co wyróżnia ją na tle
pozostałych? Przede wszystkim to, że funkcjonuje ona przy zastosowaniu „chmury”.
Opinie na temat tej przeglądarki sugerują, że jest to narzędzie nastawione na
innowacje. Według mnie tak jest w istocie, chociaż pojawiają się pewne obawy,
na które zwrócę uwagę pod koniec wpisu.
Chmura
Korzyści płynące z zapisywania
danych w chmurze ujawniają się oczywiście po zarejestrowaniu konta. Po
dokonaniu rejestracji uzyskujemy „paszport” Maxthon, w którym możemy umieścić
podstawowe informacje o nas. Strona użytkownika umożliwia nam również szybki
dostęp do wtyczek, forum, portalu Maxthon i naszej listy zakładek. W „paszporcie”
prezentowana jest również liczba godzin, jaką spędziliśmy on-line.
Oczywiście korzystanie z chmury nie
jest obligatoryjne. Można też zdecydować, jakie elementy chcemy przechowywać w
chmurze. Dokonać tego można przy użyciu opcji „synchronizacji”.
Jak widać na ilustracji, zapisać w
chmurze można nie tylko zakładki, ale także hasła, opcje i preferencje, karty
szybkiego dostępu i inne elementy. To jednak nie wszystko. Każdy pobierany
element może również zostać zapisany w chmurze, dzięki czemu uzyskujemy szybki
dostęp do wybranych plików przy użyciu dowolnego urządzenia z dostępem do
Internetu. W chmurę wrzucić możemy także linki, teksty i obrazy.
Opcje dodatkowe
Zrzut ekranu: pozwala w łatwy
sposób wybrać i edytować dowolny element widoczny na ekranie. Opcję
wykorzystałem na potrzeby tego wpisu i muszę przyznać, że działa bardzo
wygodnie pomagając użytkownikowi w zaoszczędzeniu czasu.
Tryby przeglądania: istnieje tryb
ułatwiający czytanie dużych tekstów przez dostosowanie ich do preferencji
użytkownika (usunięcie reklam, zmiana czcionki). Dostępny jest też ciemny tryb
nocny.
Blokowanie reklam: znana opcja
blokowania uciążliwych pop-upów i bannerów dostępna jest również w Maxthon. Nie
trzeba zatem bawić się w instalacje dodatkowych pluginów.
Autouzupełnianie: Hasła uzywane w
odwiedzanych serwisach są bezpiecznie zapisywane i uzupełniane przy kolejnym
logowaniu. Tak przynajmniej zapewnia producent.
Notatnik: to narzędzie zwróciło
moją uwagę. Podręczny notatnik, w którym możemy szybko zapisać dowolną
informację, aby następnie odtworzyć ją na innym urządzeniu.
Gesty myszy: interesująca opcja,
która w dłuższej perspektywie może znacznie usprawnić korzystanie z
przeglądarki. Kilka prostych ruchów myszą, wspartych prawym przyciskiem myszy,
można przypisać do różnych funkcji przeglądarki. Możemy w ten sposób otworzyć
następną kartę, odtworzyć poprzednio zamkniętą albo przewinąć stronę do
początku. Możliwości jest oczywiście więcej, możemy też skorzystać z poręcznych
skrótów klawiszowych.
Czytnik RSS: wbudowany bezpośrednio
do przeglądarki.
Tłumaczenie stron: otrzymujemy
wygodną możliwość tłumaczenia stron przy pomocy narzędzia Google. Rozwiązanie
to znamy oczywiście z Google Chrome.
Ekstrakcja multimediów: Maxthon
często umożliwia nam wygodne pobranie filmu wideo bądź ilustracji ze strony
internetowej, gdzie normalnie nie jest to możliwe.
Zarządzanie PROXY: zaawansowana
możliwość przypisywania różnych serwerów do wybranych stron. Domyślnie Maxthon
korzysta z Proxy Internet Explorera.
Multiwyszukiwanie: wystarczy wpisać
w okienko wyszukiwawcze jednego wyrażenia, a Maxthon umożliwi przeglądanie wyników w wielu wyszukiwarkach jednocześnie. Dotyczy to również plików
multimedialnych i newsów, a nawet blogów.
Ponadto Maxthon umożliwia
podzielenie przeglądarki na dwa okna, dzięki czemu można wygodnie przeglądać
dwa serwisy jednocześnie.
Bezpieczeństwo
Według producenta, Maxthon 4 zapewnia
wzmożone bezpieczeństwo. Podstawowym argumentem, który za tym idzie, jest opcja
„Do Not Track”, której wybór wysyła do wybranych serwisów informację „zablokuj
możliwość śledzenia użytkownika”. Podobnie jak w innych przeglądarkach,
istnieje też opcja przeglądania w trybie prywatnym. Przeglądarka chroni także
przed niebezpiecznymi serwisami i phishingiem.
Twórcy Maxthon przyznają jednak, że
część informacji jest przez nich gromadzona. Dotyczy to na przykład lokalizacji.
Warto zapoznać się z dokumentem dotyczącym prywatności, gdyż pojawia się w nim
kilka niepokojących informacji, jak przekazywanie informacji „zaufanym” stronom
trzecim. Poniżej udostępniam odnośnik do tego dokumentu.
Opinia
Uważam, że warto dać przeglądarce
Maxthon szanse. Innowacyjne rozwiązania i próba przebojowego wejścia na rynek
to coś co wymaga pochwały.
Korzystanie z chmury jest dla
niektórych użytkowników niesłuchanie wygodne. Sam korzystam z kilku komputerów
i doceniam możliwość dostępu do niezliczonej liczby odnośników i plików z
którymi na co dzień pracuję. Pewną obawę budzi jednak zapisywanie tak wielu
informacji w jednym miejscu. Rodzi się pytanie: co jeśli te informacje trafią w
niepowołane ręce? Przykry jest także fakt, że twórcy przeglądarki nie mogą nas
zapewnić o tym, że pewne informacje na temat naszych działań nie staną się po
prostu przedmiotem transakcji. A przecież to właśnie na anonimowość i
bezpieczeństwo powinni stawiać producenci nowego, konkurencyjnego
oprogramowania.
Najnowsza wersja Maxthona ma na
pewno swoje wady, lecz jest to kwestia indywidualna. Opinie w sieci sugerują
jednak, że użytkownicy podzielają moją frustrację związaną z dolnym paskiem „status
bar”. Pasek ten jest bardzo obszerny, podczas gdy jego użyteczność znikoma. Nie
można niestety paska usunąć, jedyną opcją jest zmiana skórki przeglądarki,
jednak te nie są jeszcze dostępne dla Maxthona 4. Być może ta drobnostka (oraz
obawa o bezpieczeństwo danych) zaważy na mojej decyzji o dalszym używaniu tej
innowacyjnej przeglądarki, mam jednak nadzieje, że sytuacja zostanie opanowana
przez producenta.
Jako ciekawostkę dodam fakt iż
Maxthon już teraz ma spory udział na rynku… chińskim! W sierpniu tego roku było
to około 2,3%, czyli więcej, niż w przypadku Google Chrome.
Warto pamiętać, że poruszyłem tu
jedynie część istotnych zagadnień dotyczących Maxthona. Jest to bardzo
rozbudowana, a przy tym szybka alternatwna przeglądarka internetowa, stanowczo zachęcam więc do
zapoznania się z jej możliwościami!
Odnośnik do pobrania Maxthon 4 ze strony producenta:
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńW mojej firmie korzystamy z zapisywania danych w chmurze także, wygodne rozwiązanie, pozwala na oszczędności. Inne usługi od Google również pomagają usprawnić działania w firmie, zwiększać wydajność zespołu. Z pomocą https://fotc.com/pl udało się nam je wdrożyć i przeszkolić zespoł aby w pełni z nich teraz korzystać.
OdpowiedzUsuń