sobota, 21 lipca 2012

NORC – alternatywa dla Google Street View


Niewiele osób o tym wie, ale zanim Google udostępniło nam możliwość spacerowania po polskich miastach za pomocą usługi Street View, było to już możliwe dzięki jej substytutowi – serwisowi NORC. Jest to serwis rumuński, który ograniczył swój zasięg do kilku krajów regionu. Dlaczego nadal warto o tym pisać? Okazuje się bowiem, że mapy NORC nadal mają nam sporo do zaoferowania.

Jak wiadomo, nie wszystkie polskie miasta zostały sfotografowane w ramach Street View. Specjaliści Google wybrali miasta dość selektywnie, a chyba największym pominiętym obszarem jest Górny Śląsk. Mieszkańców GOP może zatem ucieszyć informacja, że miasta regionu można oglądać dzięki serwisowi NORC

Nie tylko polscy użytkownicy dostrzegą zalety rumuńskiego klona Google Street View. Kilka krajów nie jest w ogóle dostępnych w amerykańskim serwisie, jednak NORC pozwala nam na wirtualne spacery po tych państwach. Mowa tutaj o Austrii, Węgrzech oraz Słowacji. Oczywiście nie zabrakło też wielu nowych miejsc na terenie Rumunii. Dodatkowo, NORC pozwala także na wirtualne spacery w kilku miejscach Republiki Czeskiej. Właściciele serwisu na stronie informują także o możliwości zwiedzania Rosji, jednak podany adres (www.mappi.ru ) nie działa i odnosi nas do bezużytecznej strony.

Jeżeli zatem nie zadowala Was interaktywna mapa prezentowana przez Google, warto zwrócić się do mniej znanej, alternatywnej opcji w postaci rumuńskiego NORC. Oczywiście mapa przedstawiona przez NORC nie jest tak dokładna i dopracowana jak ta, którą znamy ze Street View, jednak w wielu sytuacjach jej użyteczność może okazać się bezcenna!

Polską wersję tego serwisu znajdziecie pod następującym adresem:  

poniedziałek, 16 lipca 2012

Skuteczne wyszukiwanie w Internecie – Blekko


Blekko to jedna z ważniejszych alternatywnych wyszukiwarek internetowych. W Sieci znajduje się ona już od dwóch lat i stale udoskonala proponowane usługi. Warto zapoznać się z podobnymi narzędziami, aby korzystać z wyszukiwarek internetowych innych niż Google i Bing i dowiedzieć się, jakie korzyści z tego wynikają.

Czym Blekko różni się od głównych graczy na rynku wyszukiwarek internetowych?

 

  •         Wyniki są bardziej trafne, pozbawione „spamu” . 
  •     Blekko nie przywiązuje wielkiej wagi do linków, co zwiększa odporność na nieczyste zagrania pozycjonerów.
  •       Liczba wyników wyszukiwania często jest nieduża, ale za to bardziej precyzyjna.
  •         Użytkownicy mają wpływ na wyniki dzięki „slashtagom”.
Idea slashtagów wydaje się na pozór dość skomplikowana i niepraktyczna. Jednak narzędzie to przydaje się, jeśli zależy nam na filtrowaniu wyników i dostosowaniu ich do indywidualnych potrzeb. Slashtag to oznaczenie, które warunkuje dostosowanie wyników wyszukiwania. Do każdego slashtagu przyporządkowana jest lista stron internetowych. Gdy wyszukujemy z zastosowaniem takiego oznaczenia, wyniki ograniczone będą jedynie do tych serwisów.

Blekko podaje przykład takiego slashtagu: /health. Jeżeli wyszukujemy cholera /health – otrzymamy wyniki ograniczone do zaufanych serwisów dotyczących zdrowia, na przykład Światowej Organizacji Zdrowia.

Slashtagów możemy używać na różne sposoby, na przykład odwzorowując dzięki nim swoje poglądy polityczne czy zainteresowania. Pomagają one również w przypadku wyrażeń wieloznacznych. Istotne jest również to, że każdy użytkownik może stworzyć własny slashtag.

Nie tylko slashtagi są dowodem na to, że Blekko jest wyszukiwarką zaawansowaną i skierowaną do dojrzałych użytkowników. Kolejnym dowodem jest lista zaawansowanych operatorów wyszukiwawczych, które pozwalają na jeszcze skuteczniejsze wyszukiwanie. 

Wyszukiwarka rozwija się konsekwentnie od dwóch lat. Jest to istotne, gdyż uzależniono ją w dużej mierze od aktywności użytkowników. Ci z kolei potrzebują czasu, aby oswoić się z nowym narzędziem. Serwis sprawnymarketing.pl donosi, że w ostatnim czasie liczba odwiedzin Blekko znacząco wzrosła. Być może nadszedł więc moment, w którym wyszukiwarka ta staje się istotnym narzędziem, a nie tylko zabawką w rękach grona zapalonych użytkowników.


Od niedawna aktywizowanie użytkowników przebiega z użyciem nowego narzędzia. Jest to serwis społecznościowy ROCKZi, promowany na głównej stronie Blekko. Serwis nawiązuje do popularnych stron typu „social bookmarking” podobnych do delicious.com lub polskiego Wykop. ROCKZi jest podzielony na kategorie, w ramach których konkurują odnośniki do konkretnych miejsc w Sieci. O liczbie punktów przydzielonych każdemu elementowi decydują oczywiście użytkownicy poprzez głosowanie. Serwisów tego typu w Sieci jednak nie brakuje. Tym bardziej nurtuje zatem pytanie: skąd pomysł na stworzenie kolejnego? Odpowiedź z pewnością przyjdzie z czasem. Być może jesteśmy jednak świadkami narodzin kolejnego internetowego fenomenu?

niedziela, 1 lipca 2012

Zwiedzaj rzeki w Street View

Narzędzie Google Street View stale się rozwija. Nie tylko na mapie pojawiają się nowe miasta i państwa (od dziewiętnastego czerwca San Marino i nowe miasta Czeskie a od połowy maja – Łotwa i Estonia) ale też atrakcjeturystyczne, a nawet rzeki!

Od niedawna dla użytkowników tej usługi dostępna jest opcja podróżowania po Amazonce.  Zdjęcia pochodzą z rezerwatu Rio Negro i trzeba przyznać, że zapierają dech w piersiach. Akcja odbyła się z okazji Światowego Dnia Lasu. Oglądać można zarówno ogromne i szerokie koryto rzeki, jak i mniejsze dopływy pokryte bujną roślinnością. Zwiedzić można także okoliczne, malownicze wioski.


Wyświetl większą mapę


Decyzja twórców Google Maps oznacza, że narzędzie to nie będzie już tylko internetową mapą wyposażoną w interesujące gadżety, ale w pełni interaktywnym, wirtualnym atlasem świata o niemal nieograniczonych możliwościach. Trzeba bowiem przyznać, że możliwość wirtualnej podróży łodzią jako dodatek do mapy to dość oryginalny pomysł.

Wygląda też na to, że na Amazonce się nie skończy. Niedawno wyszło na jaw, że jednym z najnowszych pomysłów Google będzie umożliwienie podróżowania korytem wodnych kanałów na terenie Zjednoczonego Królestwa. Internetowy gigant współpracować będzie przy tym projekcie z Canal & River Trust a celem ich działań będzie promowanie podróży po Wielkiej Brytanii drogą wodną.